Witryna zrealizowana dzięki:

UKS ŻAGLE NA MISTRZOSTWACH DZIELNICY WAWER W KOSZYKÓWCE

8-16 stycznia w SP 204 w Radości zorganizowane zostały Mistrzostwa Dzielnicy Wawer w Koszykówce. Żagle znane są ze swoich koszykarskich umiejętność podniosły rękawicę i wystawiły aż 3 drużyny, w każdym poziomie rozgrywek. Każda z turniejów był inny jak inne są nasze drużyny.

8 stycznia grali licealiści, który w mocno okrojonym składzie dzielnie stawiali odpór swoim przeciwnikom. Widać było, że solidna koszykarska edukacji, którą chłopaki odebrali w gimnazjum nie poszła na marne. W tegorocznym turnieju nasze LO debiutowało, a więc zajęte przez nie 2 miejsce bardzo nas ucieszyło.

9 stycznia na placu boju zameldowała się nasza najmłodsza a jednocześnie najliczniejsza drużyna. Chłopcy z klas 4-6 SP, których powołanych zostało aż 13, na boisku legitymowali się niebywałą walecznością. Choć to najmniej doświadczona nasza drużyna- większość chłopaków rozpoczęła edukację koszykarską we wrześniu- dzięki otwartości na uczenie się oraz wielkiemu sercu do gry, z każdym meczem nabieraliśmy wiatru w koszykarskie żagle, aby ostatecznie turniej ukończyć tuż za podiom, na miejscu 4.

Największe oczekiwania i ambicje miała drużyna z rocznika 2005-06, która 2 lata temu zwyciężyła w dzielnicy i zajęła 5. Miejsce w Warszawie. Chłopaki ciężko przez ten czas pracowali, aby tegoroczny wynik był jeszcze lepszy. W fazie grupowej nie daliśmy swoim przeciwnikom szans wygrywając każdy z meczy ponad 20 punktami. Awansując do półfinału z pierwszego miejsca w grupie następnego dnia graliśmy pierwszy mecz z gospodarzami. Wiedzieliśmy, że podczas tego spotkania nawet ściany będą przeciw nam. Taktyka zatem była prosta- mecz rozpocząć tak, aby nikt nie miał wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Zostało to zrealizowane perfekcyjnie. Chłopaki w pierwszej minucie meczu uzyskali przewagę 8 punktów skutecznie uciszając zarówno zapał do gry przeciwników jak ich kibiców. Mecz ten ostatecznie wygraliśmy również ponad 20 punktami.

W finale czekały już ‘felicjanki’- które chciałby się zrewanżować za przegrana 2 lata temu. O meczu finałowym można by napisać osobny artykuł bo był to prawdziwy thriller. Żadna z drużyn nie była w stanie utrzymać przewagi większej niż kilka punktów- prowadzenie przechodziło z rąk do rąk! Kluczowym wydarzenie miało miejsce w 3. kwarcie, gdzie kontuzja jednego z naszych kluczowych zawodników, spowodowała , że nie zagrał on już do końca meczu. To osłabienie zostało bezlitośnie wykorzystane przez naszych przeciwników, którzy odskoczyli na kilka punktur przewagi. Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 33-31 dla ‘felixów’ a nam na osłodę przegranej pozostał fenomenalny rzut Tadeusza Bojemskiego, wykonany ze swojej połowy boiska w ostatniej sekundzie meczu, w którym piłka do kosza wpadła już po syrenie końcowej- jak w NBA😊 Walka trwała do ostatnich sekund- był to rzeczywiście mecz na miarę finału!

To był bardzo dobry czas, w którym nasi koszykarze wspaniale zaprezentowali swoje umiejętności i naszą szkołę za co należą im się gratulacje!

cof

cof

cof

cof

Leave a Reply