Witryna zrealizowana dzięki:

Dzielna siódemka Żagli ’05

W trzecim spotkaniu ligowym zawodnicy UKS Żagle’05 zagrali z drużyną Józefovii.
– Niestety, nie mogliśmy w sobotę skorzystać z wielu ważnych zawodników (wyjazdy, Komunie). W spotkaniu z Józefovią wzięło udział jedynie siedmiu chłopców. Zagraliśmy bez żadnego rezerwowego. Biorąc pod uwagę duże rozmiary boiska było to dla nas spore wyzwanie i wysiłek. Już w pierwszy 5 minutach straciliśmy 3 gole. Po kilku mocnych ciosach otrząsnęliśmy się i gra stała się bardziej wyrównana. W drugiej kwarcie dokonaliśmy zmian na pozycjach i w konsekwencji wielokrotnie dochodziliśmy do sytuacji bramkowych. Dzięki ambicji naszych małych wojowników udało się doprowadzić do remisu! Trzecia i czwarta kwarta były dosyć wyrównane. Obydwie drużyny miały swoje sytuacje stuprocentowe (choć uczciwie trzeba przyznać, że gospodarze mieli ich więcej). Ostatecznie Józefovia zwyciężyła 7:3. Uważam jednak, że nasi chłopcy również mogą czuć się zwycięzcami. Dali z siebie wszystko. Wykonali ogromny wysiłek. Wytrzymali cały mecz bez żadnej zmiany. Nie narzekali i żaden z nich nie chciał zejść z boiska, choć momentami było bardzo ciężko. Walczyli do ostatniego gwizdka o każdą piłkę. Karol Malicki wybronił kilka bardzo trudnych piłek, ofiarnie bronił naszej bramki i dobrze podpowiadał kolegom z obrony. Franek Łukomski zdecydowanie przerywał akcje przeciwnika, ustawiał kolegów i zagrał kilka świetnych piłek do kolegów grających z przodu. Michał Bąkowski (choć trenuje od niedawna) wielokrotnie wyłuskiwał piłkę spod nóg dużo większych od siebie przeciwników i dobrze rozpoczynał akcje. Staś Gancarczyk brylował na lewej stronie nabierając kolegów z Józefowa na „scissorsa”. Staś Lesisz dzielnie walczył o każdą piłkę i nieraz udanie podejmował pojedynki 1 na 1. Antek Paczoska agresywnie podchodził do obrońców Józefovii i odbierał piłkę, twardo parł do przodu chcąc zdobyć kolejne gole. No i Franek Stefaniuk, czyli nasz Iniesta i Gatusso w jednej osobie. Wiele doskonałych prostopadłych piłek, pojedynków 1 na 1 i ofiarna walka o każdą piłkę, czym naraził się wielokrotnie na ostre starcia z przeciwnikami. Ta dzielna siódemka wykazała dzisiaj bardzo dobre cechy charakteru. To dobrze rokuje dla naszej drużyny, a i sami chłopcy zmierzają w dobrym kierunku. Wierzymy, że wyrosną z nich naprawdę dobre chłopaki – powiedział trener Mateusz Nagórski.
Józefovia Józefów 7:3 UKS Żagle’05