Odlotowo na obozie piłkarskim!
Za nami siódmy obóz piłkarski organizowany przez Uczniowski Klub Sportowy Żagle. Po raz drugi odwiedziliśmy Gutów Mały pod Łodzią. W obozie wzięło udział 56 młodych piłkarzy, czterech trenerów-wychowawców i jeden kierownik 🙂 Warto dodać, że po raz pierwszy pojechało z nami czterech zawodników oraz jeden trener z katowickiej Kuźnicy, czyli zaprzyjaźnionej, sternikowej szkoły ze Śląska (planujemy dalszy rozwój współpracy!).
Cały obóz przebiegał w bardzo dobrej atmosferze. Już pierwszego dnia chłopcy zostali podzieleni na państwa (podobnie jak bractwa w szkole) i przez cały tydzień rywalizowali o punkty dla swojego zespołu. Dzięki temu integracja następowała nie tylko podczas treningów z kolegami w tym samym wieku, ale również młodszych ze starszymi czy starszych z młodszymi. Chłopcy mogli zdobywać punkty dzięki: udziałowi w turnieju piłki nożnej, quizie z wiedzy o futbolu, rywalizacji w warball’u, utrzymaniu porządku w pokoju, dobremu zachowaniu. A na koniec każdy mógł sam wybrać sobie nagrodę. Ci którzy zajęli pierwsze miejsce, wybierali jako pierwsi itd itd. Chłopcy mieli z tego wielką frajdę! W przyszłym roku powtórzymy temat, ale zorganizujemy jeszcze więcej fajnych nagród (choć w tym roku też były świetne).
Oprócz samych treningów zorganizowaliśmy dla naszych chłopaków wiele atrakcji. Rozegraliśmy mecze towarzyskie z APN Piotrków Trybunalski oraz ŁKS Łódź. Byliśmy na basenie. Odwiedziliśmy ulicę Piotrkowską w Łodzi, a także 32. Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku (DOTYKALIŚMY F-16!). Działo się! Ostatniego wieczoru najstarsza grupa piłkarzy rozegrała mecz z trenerami (trenerzy byli górą!), a wszyscy mogli spróbować wielu przysmaków z grilla 🙂 W niedzielę rano poszliśmy do Kościoła. Bardzo miłym akcentem było odwoływanie się przez Księdza podczas Mszy Św. do naszych chłopaków, a postawa naszych w Kościele wzorowa. Po Mszy Ksiądz zaprosił naszą grupę na lody! Było bardzo miło.
– Obóz w Gutowie uznaję za bardzo udany. Było pracowicie, radośnie i bezpiecznie. Jesteśmy szczególnie dumni z naszych najmłodszych piłkarzy. Pierwszoklasiści byli bardzo dzielni. Żaden z nich nie chciał wcześniej wracać do domu! – powiedział z uśmiechem Mateusz Nagórski, kierownik obozu UKS Żagle w Gutowie Małym.